Na południowym krańcu Gór Świętokrzyskich, tam, gdzie spływają one stopniowo ku Wyżynie Sandomierskiej, rozpościerają się równoległe pasma wzgórz oddzielone od siebie szerokimi dolinami. W środkowej części tego pogórza znajduje się Pasmo Iwaniskie - szereg wzgórz poprzecinanych głębokimi dolinami, czasem tworzącymi cieniste wąwozy. Ich zbocza porośnięte są krzewami, a w oddali widać na wzgórzu grzebień wysokich drzew. Nazwę swą wzięło od miejscowości Iwaniska położonej na północno-wschodnim obrzeżu Pasma, nad rzeczką Koprzywianką - dopływem Wisły.
Z drogi numer 757 wiodącej do Opatowa widać połyskujący wśród drzew dach kościoła parafialnego pod wezwaniem Św. Katarzyny Aleksandryjskiej Panny i Męczennicy.
Malownicze wzgórza skrywają, niegdyś bujnie rozwijające się miasto, obecnie wieś, będącą siedzibą władz gminnych.
Miasteczko, noszące początkowo nazwę Uniszów lub Uneszów założone w 1403 r. przez rodzinę Zborowskich, w krótkim czasie rozwinęło się jako ośrodek handlowy, natomiast mieszczanie zajmowali się głównie rzemiosłem. Miasto posiadało ratusz, 103 domy większe, 65 mniejszych i liczyło 1500 mieszkańców. Kolejni właściciele wyjednali miastu przywileje na odbywanie targów oraz 13 jarmarków w roku. Rozwijały się tu tak rzadkie specjalności rzemieślnicze jak złotnictwo, ludwisarstwo czy mosiężnictwo.
Samo miasto w 1656 r. zostało splądrowane a następnie doszczętnie spalone przez kozaków Jerzego Rakoczego. Po tej klęsce Iwaniskom nie udało się już odzyskać dawnego znaczenia, a liczba mieszkańców spadła do 311 osób. Stopniowo miasto podnosiło się z upadku aż do 1869 r. kiedy to po klęsce powstania styczniowego Iwaniska utraciły prawa miejskie.
W roku założenia miasta biskup krakowski Piotr Wysz erygował drewniany kościół, wystawiony przez okoliczną szlachtę, jako filię parafii w Ujeździe. Dopiero po zniszczeniu tamtejszego kościoła, kościół iwaniski stał się parafialnym. W początkach XVI wieku Zborowscy kościół w Iwaniskach zamienili na zbór i w 1552 r. odbył się tu synod kalwiński z udziałem Jana Łaskiego, wybitnego działacza reformacji.
Po odzyskaniu kościoła przez katolików, w I połowie XVII wieku, była tu szkoła parafialna i szpital dla ubogich.
Pierwszy drewniany kościółek spalił się podczas pożaru miasta i na jego miejscu w 1718 roku Władysław Morsztyn postawił nowy, modrzewiowy, który jednak także spłonął w 1898 r. Obecny murowany kościół został zbudowany w latach 1900 - 1905 i stanowi jeden z najcenniejszych zabytków architektury neogotyckiej w województwie świętokrzyskim.
Budowę świątyni rozpoczął ks. Mieczysław Pinakiewicz według projektu Antoniego Wieczorkowskiego, a dokończył ją ks. Henryk Skowierżak. W czasie II wojny światowej miasteczko wraz z kościołem znalazło się na linii działań wojennych. Ślady tego kataklizmu widać do dziś na ceglanych murach świątyni. Kościół, choć poraniony uniknął zagłady dzięki poświęceniu ks. Stanisława Kościewskiego i wielu parafian.
Dziś dachy, smukłe wieże i wieżyczki neogotyckiej budowli pokrywa rudawa blacha miedziana, lśniąc złotawymi refleksami w jesiennym słońcu. Jest to efekt podjętego w maju 2009 r. remontu dachu kościoła. Przedsięwzięcie konieczne dla zachowania całości konstrukcji dachu, elewacji, jak i wystroju wnętrza, któremu zagrażała przeciekająca przez ubytki woda. Założone zostały nowe, drewniane żaluzje w oknach wieży głównej.
Stuletni kościół, wpisany do rejestru zabytków województwa świętokrzyskiego uzyskał dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach "Inwestycji w sferę dziedzictwa kulturowego, turystyki i sportu".
Oprócz pokrycia dachu i wymiany części więźby dachowej, wykonano też orynnowanie wraz z obróbkami blacharskimi.
Na szczytach bocznych wieżyczek założono nowe, odlewane kwiatony - elementy
architektoniczne w kształcie kwiatu o rozłożonych pączkach, charakterystyczne dla gotyku. Orynnowanie, w całości z blachy miedzianej, zostało wykonane według dawnych, gotyckich wzorów. Zewnętrzne parapety, z tego samego materiału, kładą ciepłe refleksy na szybach wysokich okien. Założona też została instalacja odgromowa, przeciwpożarowa oraz przeciwwłamaniowa.
Przez wąskie drzwi północnej ścianie kościoła wchodzimy do zakrystii. Królują tu portrety wcześniejszych proboszczów parafii Św. Katarzyny Aleksandryjskiej oraz portret bpa radomskiego Jana Chrapka. Na przeciwległej ścianie widnieje nowoczesna centralka elektryczna oraz centrala systemu ochrony przeciwwłamaniowej i przeciwpożarowej kościoła. Na ścianach nad wejściem i w pobliżu okien połyskują czujniki, chroniące kościół przed kradzieżą, dewastacją i pożarem. Nie widać śladów świeżo przeprowadzonej instalacji - kable i przewody dokładnie ukryto.
Wnętrze kościoła jest jasne i pełne słońca. Przez wysokie okna spływają potoki światła, odbijając się od białych ścian i sklepienia z geometryczną dekoracją malarską. Barwy są jasne, pastelowe utrzymane w odcieniach różu, błękitu, fioletu i szarości. Wyposażenie wnętrza jest zgodne ze stylem całej budowli - neogotyckie są ołtarze, zarówno główny jak i boczne, ambona, a nawet ławki dla wiernych.
Niewielkie drzwiczki z kamiennym stopniem prowadzą z zakrystii do prezbiterium.
W głównym ołtarzu znajduje się obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy sprowadzony przez Floriana Kawkę. Prezbiterium oświetlone jest okrągłym oknem, w którym witraż ukazuje Matkę Bożą z Dzieciątkiem. W nawie głównej i w nawach bocznych znajdują się trzy jednakowe, neogotyckie ołtarze.
W ołtarzu prawej nawy bocznej znajduje się obraz Matki Bożej Różańcowej pędzla Jana Konsika w lewej zaś, figura Jezusa z Otwartym Sercem. W tym samym ołtarzu znajdują się rzeźby Św. Antoniego oraz Św. Franciszka. Rzeźbami ozdobiona jest również oryginalna dębowa ambona, wspierająca się na solidnej, choć mającej pozór lekkości podstawie. W kaplicy, z prawej strony ołtarza głównego, ołtarz z obrazem Matki Bożej Sulisławskiej - dar rodziny hr. Morawskich z Planty. Atmosfery tego jasnego kościoła dopełniają dwie współczesne mozaiki stylizowane na wczesnogotyckie - jedna przedstawia Ostatnią Wieczerzę i Ustanowienie
Eucharystii, druga Tryumf Zmartwychwstania. Z poprzedniego kościoła zachowała się kamienna kropielnica oraz krzyż przy kropielnicy.
Obecnie miejscowość Iwaniska liczy 1300 mieszkańców, jest cicha i odrobinę senna choć malownicza i pięknie położona. Mimo ofiarności parafian, wielkiego poświęcenia i energii księdza kanonika Stanisława Kolasy oraz życzliwości Wójta Gminy - Marka Stańka jak również Przewodniczącego Rady Gminy - Ryszarda Łuckiego, Iwaniska nie byłyby w stanie udźwignąć tak wielkiego zadania. Przewidywane koszty prac to prawie 711 tys. złotych, z czego niemal dwie trzecie to dofinansowanie ze środków unijnych. Wciąż jeszcze czekają na odnowienie wszystkie elementy drewniane wystroju kościoła, a także polichromie i malowidła ścienne.
Głównym wykonawcą remontu była firma "ARD-BUD" Artur Pawłowski, kierownikiem budowy Waldemar Styczeń, nadzór inwestorski - Zbigniew Kwiatkowski zaś nadzór konserwatorski - mgr Katarzyna Dziwińska-Lesińska, ponadto w pracach ciesielsko - blacharskich uczestniczyli: Artur i Paweł Pawłowscy, Wiesław Procyk, Janusz Kujszczyk, Jacek Fudala, Konrad Bińczak, Rafał Kowalski, Stanisław i Maciej Cyna, Adam i Mariusz Barwińscy.
ściągnij folder w PDF
+ powrót do listy projektów
|